14 grudnia około 12:30, policjanci bielawskiego komisariatu zauważyli znanego osobiście mężczyznę jadącego samochodem, który miał mieć zakaz prowadzenia pojazdów. Gdy dali kierowcy znak do zatrzymania, ten podjął próbę ucieczki. Swoim działaniem tylko się pogrążył i usłyszał szereg zarzutów.