Na stronie Radia Wrocław świadkowie opisują jak doszło do karambolu: „W czasie, kiedy doszło do wypadku panowały bardzo trudne warunki na drodze - mówią świadkowie. - Jechałem do pracy łącznikiem do A4, po 4 czy 5 kilometrze zauważyłem, jak auto przede mną zaczyna hamować. Zatrzymałem się, w lusterku zobaczyłem, że samochody za mną wpadają w poślizg, jadą bokiem. Zdążyłem uciec na barierkę, reszta aut zaczęła we mnie uderzać. Z naprzeciwka było podobnie. Jak to się stało? Kobieta prawdopodobnie wpadła w poślizg i uderzyła w tira, w nią uderzyło następne auto i poszła lawina. Widoczność może na 100-50 metrów była, na drodze szklanka, warunki skandaliczne - mówił Radiu Wrocław Paweł Broda, który uczestniczył w wypadku. Inny świadek powiedział nam: Drogowcy się nie popisali. Przede mną jechała piaskarka, ale nie wysypała ani grama pisaku. Kilkadziesiąt metrów wcześniej też doszło do wypadku - brało w nim udział 5 aut.”
Więcej informacji już wkrótce.
Napisz komentarz
Komentarze
Przejdź do kategorii
Napisz komentarz
Komentarze