Mówi się o szorstkiej przyjaźni z proboszczem Chomiakiem, który przed wyborami dyplomatycznie nie popierał obecnej władzy, a do publicznego pogratulowania po wygranej Łyżwy został wręcz przekonująco namówiony. Mimo, że ks. proboszcz od blisko 2 lat zabiega o wsparcie remontu dwóch wież kościoła pw. Wniebowzięcia NMP, uszkodzonych w wyniku huraganowych wiatrów w 2014 r., to burmistrz Piotr Łyżwa, udaje "Greka" i twierdzi, że nie może pomóc. Z drugiej strony nic mu nie przeszkadza, aby pełnym strumieniem pchać pieniądze z budżetu Bielawy do parafii, na obszarze której zamieszkuje jego zastępca Witold Runowicz. W styczniu 2016 r. Rada Miejska Bielawy wprowadziła do budżetu gminy nowe zadanie inwestycyjne pn. "Modernizacja wieży Kościoła pw. Bożego Ciała przy pl. Kościelnym", zapisując na jego realizację kwotę 150.000 zł.
Niedługo później, bo już w lutym 2016 r. nastąpił kolejny akt hojności Piotra Łyżwy, finansowany z pieniędzy wszystkich mieszkańców Bielawy. Gmina Bielawa złożyła bowiem wniosek o dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej zadania pn. „Remont elewacji i dachu Kościoła pw. Bożego Ciała w Bielawie”, którego budżet oszacowano na kwotę 455.553,98 zł. Jeśli tym razem wniosek nie okaże się źle przygotowany, jak w przypadku obu projektów na tzw. schetynówki w 2015 r., wówczas gmina otrzyma dofinansowanie w wysokości 387.220,88 zł. Oznaczać to będzie również konieczność wysupłania z budżetu gminy kolejnych 68.333,10 zł na wkład własny do projektu.
Jeśli zatem zrealizuje się wyżej opisany scenariusz, to miasto tylko w 2016 r. wyda na parafię pw. Bożego Ciała 218.333,10 zł, pozyskując jedynie 387.220,88. Cała wartość nakładów wyniesie więc 605.553,90 zł, co oznacza że udział środków gminy w finansowaniu całości prac remontowych wyniesie aż 36,1%. Warunkiem jest oczywiście zdobycie dotacji, a z tym w ciągu ostatniego 1,5 roku bywało beznadziejnie.
Oczywiście przypomnieć należy podobne przedsięwzięcie realizowane przez gminę w latach 2006 – 2007 z parafią pw. Wniebowzięcia NMP. Dzięki pozyskaniu środków z Unii Europejskiej w kwocie 1.802.844,62 zł wdrożony został projekt pt. „Modernizacja i adaptacja wieży kościoła pw. WNMP w Bielawie dla potrzeb ruchu turystycznego”.
Należy jednak zauważyć, że gmina na jego realizację zabezpieczyła jedynie 400.000 zł z 2.443.294,62 zł, jakie wydano na sfinansowanie całości prac. Oznacza to, że udział środków Bielawy w finansowaniu przedsięwzięcia wyniósł jedynie 16,4 %. Było to możliwe, gdyż w montaż finansowy projektu zaangażowano również środki parafii w kwocie 240.450 zł.
Wracając do wątku głównego tj. jak burmistrz Piotr Łyżwa wydaje pieniądze wszystkich mieszkańców z budżetu na kościoły? Można stwierdzić, że jak na razie robi to mocno selektywnie. W tym samym czasie kiedy szerokim strumieniem udziela pomocy jednej parafii, druga (jego własna), która jest również w potrzebie, nie otrzymuje ani złotówki.
Nie negujemy zasadności i konieczności przeprowadzenia prac remontowych w Kościele pw. Bożego Ciała. Krytycznie należy jednak ocenić sposób zarządzania budżetem Bielawy w wykonaniu obecnego burmistrza. Gdyby umiał on efektywnie wykorzystywać wszystkie nadarzające możliwości w tym np. konkurs o którym piszemy, wówczas przy zakresie robót zaplanowanym na poziomie 605.553,90 zł, kasa miejska zubożałyby jedynie o 90.833,85 zł tj. 15%, a nie o 218.333,10 zł. Jak łatwo wyliczyć oszczędności wyniosłyby blisko 127.500 zł. Wtedy część zaoszczędzonych środków można byłoby przeznaczyć na wsparcie innych bielawskich kościołów, przygotowując również i dla nich wnioski o dotację.
Komentarze