Od pewnego czasu w godzinach rannych, do jednej z placówek handlowych w Bielawie przyjeżdżał samochodem mężczyzna, który dokonywał zakupu alkoholu. Mieszkańcy osiedla zwrócili jednak uwagę, że po pewnym czasie przyjeżdża ponownie i dokupuje „napoje wyskokowe”. Nabrali podejrzeń, iż może jeździć w stanie nietrzeźwości. O swoich spostrzeżeniach poinformowali policjanta Wydziału Ruchu Drogowego, który prywatnie dokonywał zakupów w tym samym sklepiku osiedlowym. 9 maja, funkcjonariusz pełniąc służbę zauważył pojazd, który wskazywali mieszkańcy. Wraz z partnerem zatrzymali skodę i przeprowadzili badanie kierowcy na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. 71-letni mężczyzna „wydmuchał” 0,63 promila. Jego tłumaczenie było zaskakujące – nie mógł przychodzić gdyż bolą go nogi.
Teraz wszędzie będzie chodził pieszo, gdyż za popełnione przestępstwo najprawdopodobniej straci prawo jazdy, ewentualnie będzie siedział gdyż za jazdę
w stanie nietrzeźwym grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
--
nadkom. Marcin Ząbek
KPP Dzierżoniów
Komentarze