"ŁÓDKA BOLS" pojawiła się w Bielawie jako treść zastępcza w temacie dokonań i planów działania obecnej władzy. Rzecznik prasowa niby jest, a jakoby jej nie było. Mimo kilku nieistotnych mało atrakcyjnych materiałów do publikacji nic konkretnego w Bielawie się nie dzieje, należy więc zadać sobie pytanie, po co nagle pojawił się temat jakiejś mało istotnej łódki z 2004 roku? Ktoś ją niby przekazał, ale nie pamięta czy faktycznie to zrobił, ktoś ją odebrał, ale nikt jej nie widział, ale temat ważki na pierwsze strony, bo ktoś ukradł rzekomo łódkę za 1000 zł z 2004 roku. Pytanie czy nie ma ważniejszych tematów dotyczących Bielawy, czy próbuje się tym zbić uwagę z ważnych spraw dotyczących przyszłości miasta?
Za plecami wyborców podejmuje się partyjne decyzje dotyczące kolejnych zwolnień w mieście i reorganizacji pracy Urzędu Miejskiego. Przyjmuje się do pracy ludzi zwolnionych i czyha na kolejne stanowiska do obsadzenia, a zaplanowanych zadań nie realizuje. Chyba czas dla obecnej władzy na rządzenie i wykazanie się w materii, a nie szukanie winnego, bo w końcu to obecnie rządzący są oceniani, a nie władza co już była.
Przed nami ważne zadania dotyczące dróg i pozyskanych przez poprzednią władzę 3 miliony zł na wybudowanie rond, parkingów itp. I jakoś temat ucichł. Problem w tym, kto ma się za to zabrać, jak nie ma kto, więc może zrzucić odpowiedzialność na poprzedników, że czegoś nie dopilnowali i że się nie uda, bo wszyscy teraz zarobieni. Planuje się poważne zmiany w przedszkolach z niepublicznych na publiczne, z kartą nauczyciela itp. i dodatkowymi kosztami ze strony miasta w kwocie kilkuset tysięcy rocznie. Rada Miasta jako uchwałodawcza jeszcze nie podjęła decyzji w temacie, ale władza wykonawcza już plany powoli próbuje wdrożyć w życie, więc kto w tym mieście decyduje? Warto dodać, że kilka dyrektorek przedszkoli już dostało wypowiedzenia, ale nie chcą się wypowiadać w obawie co będzie dalej, choć nie jest to po ich myśli. Może w konsekwencji tych zmian rodzice zapłacą mniej za przedszkole, ale koszty poniosą wszyscy mieszkańcy naszego miasta. Więc o co chodzi? Pracujemy, czy szukamy łódki? Z pewnością poruszymy niebawem temat nowego rozwiązania dotyczącego zapytania ofertowego w Bielawie i przetargów w MZBM-ie, które mimo, że wygrane, wcale nie akceptowane. Pytanie kto zostanie nowym komendantem Straży Miejskiej w Bielawie? Czy już się domyślacie?
Napisz komentarz
Komentarze