Były właściciel w rozmowie telefonicznej z nami był również powściągliwy, potwierdził jednak, że sprawa jest w toku. W odpowiedzi na zadane pytania burmistrzowi Piotrowi Łyżwie dotyczące pozwu i czy możemy go zobaczyć otrzymaliśmy oświadczenie następującej treści:
OŚWIADCZENIE UM BIELAWA
W nawiązaniu do maila z 29 czerwca 2016 roku Urząd Miejski informuje, że zgodnie z wyrokiem WSA w Warszawie, II SAM/Wa 357/11 z dnia 29.12.2011 roku, pozew nie jest zwykłym dokumentem urzędowym, nie jest dokumentem z przebiegu i efektów kontroli albo wystąpieniem, wnioskiem, czy opinią.
Pozew nie mieści się w pojęciu "danych publicznych". Udostępnienie pozwu jest możliwe w trybie uregulowanym w kpc. W związku z tym Urząd Miejski w Bielawie nie może spełnić prośby zawartej w Pana korespondencji mailowej.
UM Bielawa
Tak czy inaczej burmistrz Piotr Łyżwa nie chce aby temat ten wyszedł na jaw i z pewnością o tym nie przeczytają Państwo na oficjalnej stronie miasta oraz w innych lokalnych mediach.
Napisz komentarz
Komentarze