Z § 9 regulaminu, który obowiązywał od dnia 25 marca 2009 r. do momentu jego zmiany, wynikało że w bielawskiej Straży Miejskiej funkcjonowały następujące stanowiska:
1) Komendant
2) Strażnicy
3) Główny Księgowy
Z kolei w wyniku podjęcia ww. uchwały § 9 ust. 1 otrzymał nowe brzmienie cyt.
„W Straży funkcjonują następujące stanowiska:
1) Komendant,
2) Zastępca Komendanta,
3) Strażnicy – w tym aplikanci, młodsi strażnicy, strażnicy, starsi strażnicy,
4) Główny Księgowy,
5) Pracownik gospodarczy - sprzątaczka".
Oznacza to, że w Straży Miejskiej pojawiają się 2 nowe etaty tj. zastępcy komendanta oraz pracownika gospodarczego – sprzątaczki. Zatem stan osobowy wzrośnie z 10 do 12 osób, co oznacza wzrost zatrudnienia o 20 %.
Co ciekawe, aby zamydlić oczy radnym i przekonać ich do głosowania „za” uchwałą, w jej uzasadnieniu napisano, że cyt.
„W związku ze zmianami ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku o strażach gminnych oraz wejściem w życie Obwieszczenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 18 listopada 2014 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych nastąpiła konieczność dostosowania zapisów w Regulaminie Straży Miejskiej w Bielawie do w/w ustaw.”
Nas jednak dużo bardziej zainteresował drugi fragment uzasadnienia, w którym to Grzegorz Nowak stwierdza, iż cyt.
„Zmiana podyktowana jest wprowadzeniem nowych rozwiązań organizacyjnych i zarządczych w zakresie skuteczności prowadzonych działań … Podstawą tych zmian będzie uporządkowanie i optymalne dostosowanie struktury organizacyjnej jednostki dla właściwej realizacji nałożonych zadań.”
Czy konieczność wzmocnień w Straży Miejskiej wynika z poczucia zagrożenia obecnej władzy, czy może z niezadowalającej oceny dotychczasowej pracy tej jednostki, tego niestety nie wiemy. A może z jednego i drugiego powodu? Autorzy projektu uchwały z pewnością znają odpowiedź na oba pytania, ale czy znają je radni, głosujący za jej przyjęciem, ośmielamy się wątpić.
Zastanawiać może również fakt, iż nie całkiem już nowy komendant nadal skrzętnie ukrywa stan osobowy podległej mu jednostki, gdyż strona internetowa bielawskiej Straży Miejskiej zatrzymała listę pracowników na liczbie 7, która od dawna jest nieaktualna .
Jakby tego było mało w kwietniu 2016 r. Grzegorz Nowak przeprowadził kolejną procedurę konkursową, w wyniku której rekrutował kolejnego, byłego policjanta – tym razem Roberta Marchewkę, który do niedawna pełnił funkcję zastępcy Komendanta Komisariatu Policji w Nowej Rudzie. Jest on już trzecim obok Grzegorza Nowaka i Dominika Osiewały, byłym funkcjonariuszem państwowych sił prewencyjnych. Powstaje pytanie: kto obejmie zaszczytne stanowisko zastępcy komendanta? Stare powiedzenie mówi, że nie po to organizuje się konkursy, żeby nie było wiadomo kto je wygra. Czy zatem rekrutowanie byłego zastępcy komendanta policji było przypadkowe? My nie będziemy tego oceniać i nie napiszemy, że konkurs był ustawiony, aby nikogo nie urazić.
Skoro jednak ma być lepiej i bezpieczniej, to niech będzie. Rodzi się jednak pytanie: ile to będzie kosztować? W uzasadnieniu do ww. uchwały czytamy cyt.
„Proponowane zmiany mają charakter dostosowujący i porządkujący i nie pociągają za sobą obciążeń finansowych dla budżetu miasta”
Rzec by można Nowak – cudotwórca. zwiększa ilość etatów, nie zwiększając kosztów. A może planuje jeszcze jakieś redukcje? Wieść gminna niesie, że TAK, ale czy wystarczy tych oszczędności na utrzymanie zastępcy komendanta i sprzątaczki? Naszym skromnym zdaniem NIE.
Komentarze