Choć udało się sprzedać ostatnio jedną działkę pod inwestycję, to wpływy ze sprzedaży mienia są najniższe na przestrzeni wielu ostatnich lat. Planowane dochody nie są realizowane, a budżet zwiększa się jedynie za sprawą programu "Rodzina 500+".
Dzisiaj wygląda na to, że mieszkańcy popierający obecnego włodarza nie przewidzieli scenariusza, w którym o naszym mieście tak naprawdę decyduje jego zastępca Witold Runowicz, a sam Piotr Łyżwa zostaje w cieniu. Trudno go spotkać na jakimś weekendowym wydarzeniu, tak jakby pracował jedynie 5 dni w tygodniu i tylko do południa. Za to pani wiceburmistrz Małgorzata Greiner, przyjęła pozycję jedynie reprezentacyjną i jedno, co trzeba przyznać, z tej trójki jest najładniejsza. Niestety w opinii wielu polityków i samorządowców z całego powiatu dzierżoniowskiego, taka poza obecnego burmistrza Bielawy nie służy miastu, a jego wątła pozycja jako lidera osłabia go nie tylko w mieście, ale również w całym regionie. Z ankiety opublikowanej na naszym portalu wynika, że aż 73% biorących w niej udział (ponad 1000 osób) opowiada się za przeprowadzeniem referendum w mieście. Piotr Łyżwa powinien być mocno zaniepokojony takim obrotem sprawy. Jeśli sytuacja polityczna i ekonomiczna nie poprawi się, a burmistrz nadal będzie tracił na mocy politycznej z pewnością ktoś wcześniej, czy później zorganizuje grupę, która zbierze wystarczającą liczbę podpisów, aby rozpocząć procedurę. Czy budowa odkrytego basenu na OWW Sudety wystarczy do ocieplenia wizerunku Łyżwy Piotra Łyżwy? Czas pokaże.
Napisz komentarz
Komentarze