Dziś rano pod sklep Bricomarche, który zapewnił wózek widłowy do rozładunku, podjechał tir pełen pysznych owoców.
- Jabłka rozeszły się w ciągu 1,5 godziny – mówi koordynator akcji Łukasz Bienias. - Otrzymywali je także indywidualni mieszkańcy miasta, którzy robili w tym czasie zakupy. Myślimy już o kolejnej takiej akcji, być może z marchewkami.
Komentarze