Burmistrz Bielawy Piotr Łyżwa w materiałach medialnych realizowanych na zlecenie i z potrzeby budowania dobrego wizerunku miniony rok podsumował jako wielki sukces swojej dotychczasowej pracy. Prawda niestety jest zupełnie gdzie indziej, o czym informowaliśmy Państwa w materiale przygotowanym przez naszą redakcję.
ŁYŻWA - TYLKO PIOTR ŁYŻWA! HASŁO CORAZ MNIEJ WIARYGODNE
Postanowiliśmy również przyjrzeć się budżetowi na 2016 rok i po jego przeanalizowaniu okazało się, że nie jest dobrze, wręcz tragicznie i to z wielu powodów. W dużej mierze skorzystaliśmy z oficjalnego stanowiska Klubu Radnych „Ponad Podziałami” Rady Miejskiej Bielawy, które zostało przesłane do naszej redakcji.
W stanowisku Klubu Radnych czytamy:
„28.01.2015 r., podczas sesji Rady Miejskiej Bielawy, uchwalony został budżet miasta na rok 2015. Klub Radnych „Ponad Podziałami” jednogłośnie poparł przygotowany przez burmistrza Ryszarda Dźwiniela, a przedłożony przez burmistrza Piotra Łyżwę projekt budżetu wraz z poprawkami. Klub „Ponad Podziałami” chciał w ten sposób z jednej strony dać kredyt zaufania nowemu włodarzowi, a z drugiej umożliwić mu realizację swojej wizji rozwoju miasta.
Niestety realizowana w ciągu kolejnych miesięcy 2015 r. bardzo rozrzutna polityka wydatkowa (w tym zakup zbiornika „Sudety” za kwotę aż 6.000.000 zł, zamiar zakupu samochodu służbowego za 120.000 zł oraz wykonania klimatyzacji budynku Urzędu Miejskiego za 200.000 zł) oraz brak aktywności w pozyskiwaniu środków zewnętrznych spowodowały, że obecna sytuacja finansowa gminy jest diametralnie inna niż niemal rok temu.
Projekt budżetu Bielawy na 2016 r., przygotowany już w całości przez nowe władze, niemal w każdym istotnym parametrze jest gorszy od budżetu realizowanego w 2015 r.
Podstawowym wskaźnikiem budżetowym jest wysokość dochodów, gdyż to dzięki nim możliwe jest realizowanie zarówno wydatków bieżących, które pozwalają na sfinansowanie podstawowych potrzeb funkcjonowania gminy, jak i majątkowych, dających szansę na rozwój i podnoszenie konkurencyjności samorządu. Jak wynika z przedłożonego projektu uchwały budżetowej, na rok 2016 zaplanowano dochody w łącznej kwocie 98.789.729 zł. Z kolei przewidywane wykonanie 2015 r. zaprojektowano na kwotę 119.218.963 zł. Oznacza to, że dochody spadną w 2016 roku aż o 20.429.234 zł, co oznacza regres aż o 17,1 %. Wielkość zaplanowanych dochodów jest porównywalna z rokiem 2013, kiedy to dochody ogółem osiągnęły poziom 98.721.539 zł. Można zatem stwierdzić, że w ciągu jednego roku zarządzania kasą miejską przez nowe władze, wysokość dochodów budżetowych spadnie do poziomu sprzed 3 lat.
Tak fatalny wynik jest przede wszystkim konsekwencją problemów w zakresie pozyskiwania środków zewnętrznych. Z przedłożonych w listopadzie br. do biura Rady Miejskiej informacji na temat aktywności aplikacyjnej burmistrza wynika, iż w ciągu ostatnich 12 miesięcy udało się zdobyć dotację jedynie do 3 projektów, których łączna suma dofinansowania wyniosła 82.000 zł. Kolejne 2 projekty na inwestycje drogowe, które ubiegały się o dofinansowanie w łącznej kwocie 5.550.000 zł w ramach tzw. schetynówek, nie przeszły nawet oceny formalnej, co w przypadku Bielawy zdarzyło się po raz pierwszy w 9 letniej historii tego programu. Należy zauważyć, że w krajowych programach pomocowych kryteria oceny formalnej są znacznie mniej restrykcyjne niż w przypadku programów unijnych. Zatem skoro nie udało się pozyskać żadnej istotnej dotacji z pieniędzy krajowych, nie napawa optymizmem informacja, że w 2016 r. ruszą programy dofinansowane ze środków wspólnotowych.
Konsekwencją wyżej opisanej sytuacji jest drastyczny spadek dochodów z tytułu dotacji oraz środków przeznaczonych na inwestycje z 18.554.659 zł w 2015 r. do poziomu 1.038.589 zł, czyli aż o 17.516.070 zł tj. o 94,4 %. Należy również zauważyć, że w tej i tak bardzo skromnej kwocie 1.038.589 zł aż 638.589 zł, czyli 61,5 %, to środki pozyskane jeszcze przez burmistrza Dźwiniela z Narodowego Programu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na zadanie pn. Ekomodernizacja obiektów użyteczności publicznej w Gminie Bielawa. Oznacza to, że obecne władze samodzielnie pozyskały do budżetu gminy na rok 2016 kwotę 400.000 zł, która wynika z porozumień zawartych z powiatem dzierżoniowskim.
Analizując stronę dochodową budżetu gminy Bielawa na rok 2016 Klub Radnych „Ponad Podziałami”, chce również zwrócić uwagę na bardzo optymistyczny plan wpływów do budżetu z tytułu sprzedaży majątku na kwotę 3.344.000 zł, co w porównaniu z prognozowanym wynikiem roku 2015 w kwocie 1.639.157 zł oznacza wzrost aż o 104 %. Należy pamiętać, że brak realizacji nadmiernie zaplanowanych dochodów powinien skutkować rezygnacją z części wydatków lub w przeciwnym przypadku będzie rodził konieczność dodłużenia gminy, co w sytuacji drastycznie spadających dochodów ogółem, może spowodować utratę jej płynności finansowej.
Drugim, istotnym wskaźnikiem budżetowym są wydatki. W projekcie budżetu Bielawy na 2016 r. daje się, niestety, zauważyć pewne niepokojące, żeby nie powiedzieć zatrważające, symptomy. W kategorii wydatków bieżących koszty związane z funkcjonowaniem organów jednostki samorządu terytorialnego, czyli koszty utrzymania administracji gminy, zaplanowano na poziomie 7.907.563 zł. W porównaniu z rokiem 2015 oznacza to wzrost z poziomu 7.573.731 zł, czyli o 333.832 zł. Jednak odniesienie do roku 2014, kiedy za realizację budżetu odpowiadał burmistrz Ryszard Dźwiniel, wypada wręcz dramatycznie. Wcześniej koszty administracji samorządowej wynosiły 6.733.932 zł, co oznacza, że w ciągu 2 lat władze zwiększyły roczne koszty obsługi administracyjnej gminy aż o 1.173.631 zł, czyli aż o 17,4 %. Ma to niestety związek z przyznawanymi podwyżkami wynagrodzeń dla burmistrza i osób z zaplecza politycznego, z tworzeniem nowych stanowisk zarówno kierowniczych, jak i liniowych, a także z nieracjonalnie prowadzonymi wydatkami w tym m.in. planowany zakup samochodu służbowego.
Znamiennym jest fakt, iż z jednej strony dochody ogółem spadają o 17,1 %, a z drugiej burmistrz pozwala na wzrost kosztów związanych z funkcjonowaniem organów jednostki samorządu terytorialnego o 17,4 %. Taka sytuacja, zdaniem Klubu „Ponad Podziałami”, jest niedopuszczalna.
Po stronie wydatków majątkowych trudno znaleźć jakieś pozytywy. Na ten cel zaplanowano w projekcie budżetu na 2016 r. jedynie 7.408.300 zł, co oznacza 7,5 % udział w wydatkach ogółem. Dla porównania ten wskaźnik, w 2015 roku, w budżecie przygotowanym przez poprzedniego burmistrza, wynosił 20,9 % i wynikał z 24.953.811 zł nakładów majątkowych przy 119.600.879 zł wydatków ogółem. Jeszcze lepsza relacja miała miejsce w 2014 r., kiedy wydatki majątkowe wyniosły 26.441.282 zł, a wydatki ogółem 113.360.114 zł. Wtedy to przedmiotowy wskaźnik osiągnął rekordowy poziom 23,3 %. Bardzo niski wskaźnik na rok 2016 oznacza, że gmina niemal w całości (tj. w 92,5%) konsumuje osiągane dochody, nie dając jednocześnie bodźców rozwojowych poprzez inwestycje i wydatki majątkowe.
Oczywiście, można próbować tłumaczyć, że nie ma możliwości zdobycia funduszy na inwestycje z Unii Europejskiej, jednak istnieją również komponenty krajowe, jak choćby przytaczane wcześniej "schetynówki", programy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Fundacji DBU czy inne programy finansowane z budżetu państwa. Niestety, bardzo niska efektywność w pozyskiwaniu środków (według informacji burmistrza z 2015 r. złożono jedynie 6 wniosków, a we wcześniejszych latach było to około 40 projektów rocznie), spowodowała, że w wykazie zadań majątkowych w kolumnie nr 7 „środki zewnętrzne” pojawia się jedynie kwota 638.589 zł pozyskana z NFOŚ-u jeszcze przez poprzednika w 2014 r., o czym wspominaliśmy wcześniej. Skutkiem jest konieczność finansowania z własnych środków gminy 2 zadań inwestycyjnych dotyczących placówek oświatowych (modernizacja sali sportowej w ESP 7 i modernizacja budynku SP 10), na które zaplanowano łącznie 300.000 zł. We wcześniejszych latach wszelkie remonty bielawskich placówek były finansowane głównie ze środków zewnętrznych.
Uwagę należy również zwrócić na dużą asymetrię w dzielonej z powiatem dzierżoniowskim wzajemnej pomocy finansowej. Zastanawiać może fakt, iż, jak twierdzi burmistrz, biedna i bardzo zadłużona gmina Bielawa, pozwala sobie na wsparcie inwestycji, która jest zadaniem własnym powiatu, polegającym na przebudowie drogi Bielawa – Pieszyce, kwotą aż 700.000 zł, przy jednoczesnym wsparciu przez powiat zadania gminnego, polegającego na przebudowie ul. Wysokiej, kwotą jedynie 200.000 zł. Dysproporcja wynosi 0,5 mln zł, a może być jeszcze większa, gdyż wniosek gminy o dofinansowanie zadania nie przeszedł nawet oceny formalnej i może nie otrzymać 50% wsparcia z budżetu państwa. W takiej sytuacji należy się głęboko zastanowić, czy nie zrezygnować z realizacji przedmiotowego zadania w 2016 r. i jednocześnie podjąć prób renegocjacji warunków porozumienia z powiatem, który dotacje ze "schetynówek" otrzymał. Ostatnim ważnym parametrem budżetowym, na który Klub Radnych „Ponad Podziałami” chce zwrócić uwagę, jest wskaźnik zadłużenia. Nominalna kwota długu pozostaje na zbliżonym poziomie. Na dzień 31.12.2015 r. będzie to prawdopodobnie 41.237.230 zł, a projekt budżetu na rok 2016 zakłada zmniejszenie kwoty zadłużenia do poziomu 40.962.070 zł, czyli jedynie o 275.160 zł. Zastanawiać może jednak realność takiego założenia przy mocno wątpliwych dochodach majątkowych z jednej strony oraz przy bardzo wysokich wydatkach bieżących z drugiej, o czym wspominaliśmy wcześniej.
Należy również zauważyć, że burmistrz zaplanował na rok przyszły wykup obligacji w kwocie 3.000.000 zł, ale jednocześnie zamierza zadłużyć gminę poprzez emisję obligacji, o kolejne 3.000.000 zł. Jednym słowem zaczyna „rolować” dług, co mocno krytykował u poprzednika, który przeznaczał wszystkie środki z emisji obligacji na inwestycje i rozwój miasta, w zdecydowanej większości dofinansowywane ze źródeł zewnętrznych, dzięki czemu niemal co roku wydatki majątkowe stanowiły ponad 20 % wszystkich wydatków. W projekcie autorstwa aktualnego burmistrza wskaźnik ten wynosi jedynie 7,5 %, a wartość obligacji jest porównywalna z poprzednimi latami. Można zatem stwierdzić, że budżet na rok 2016 jest budżetem, który w znikomym stopniu będzie wpływał na rozwój Bielawy.
Najistotniejszym elementem projektu budżetu na rok 2016, obok drastycznie spadających dochodów budżetowych, jest katastrofalny wręcz wzrost wskaźnika zadłużenia, wyrażony relacją kwoty długu do planowanych dochodów ogółem. Wskaźnik ten jest najbardziej ogólnym obrazem struktury finansowania samorządu. Im większa jest jego wartość, tym wyższe ryzyko utraty płynności finansowej. Z kolei niski poziom tego wskaźnika świadczy o samodzielności finansowej. Dla jednostek sektora finansów publicznych zalecana wartość tego wskaźnika wynosi 60%. W przypadku budżetu Bielawy wskaźnik zadłużenia na koniec 2015 r. wyniesie 34,6%, natomiast w projekcie przedłożonym przez burmistrza aktualnie sprawującego władzę, wzrasta on do poziomu 41,5 %. Oznacza to, że w ciągu nadchodzącego roku realne zadłużenie gminy wzrośnie aż o 6,9 %. Jeśli burmistrz nadal będzie realizował rozrzutną politykę wydatkową, przy jednoczesnym znikomym zdobywaniu środków zewnętrznych i słabej sprzedaży mienia własnego, to istnieje realne zagrożenie przekroczenia 60 % poziomu zadłużenia w ciągu najbliższych 3 lat. Konsekwencją będzie utrata płynności finansowej oraz brak możliwości realizacji inwestycji wpływających na rozwój miasta oraz poprawę sytuacji społeczno – ekonomicznej jego mieszkańców.”
W związku z powyższym Klub Radnych „Ponad Podziałami” Rady Miejskiej Bielawy nie poparł przedmiotowego projektu uchwały budżetowej, jak również uchwały w sprawie przyjęcia Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Bielawa. Nie poparł go również jeden z radnych koalicyjnych, który tuż przed głosowaniem wyszedł z sali obrad.
Oświadczenie Urzędu Miejskiego w Bielawie
Projekt budżetu miasta Bielawa na 2016 rok przedłożony Radzie Miejskiej Bielawy przez burmistrza Piotra Łyżwę (wcześniej pozytywnie zaopiniowany przez Regionalną Izbę Obrachunkową), poparło podczas grudniowej sesji aż 14 radnych na 20 biorących udział w głosowaniu (w tym jeden radny wstrzymał się od głosu). Wynika to między innymi z faktu, że obecny plan finansowy przewiduje zbilansowane i oszczędne gospodarowanie miejskimi funduszami. Tegoroczny budżet nie jest bowiem deficytowy, lecz zawiera nadwyżkę w wysokości 275.160 złotych. Plan finansowy spełnia także zapisy Raportu o Stanie Miasta, który wskazywał na konieczność oszczędnego zarządzania budżetem gminy.
Miejskie finanse w 2016 roku to nie tylko oszczędności i spłacanie zaciągniętego przez poprzedniego burmistrza zadłużenia. Obecnie obowiązujący budżet zawiera również ważne dla rozwoju Bielawy inwestycje w postaci między innymi:
- budowy ronda na skrzyżowaniu ulic w rejonie Placu Kościelnego,
- przebudowy dróg dojazdowych do zbiornika wodnego „Sudety”,
- współfinansowania drugiego etapu przebudowy drogi Bielawa – Pieszyce,
- modernizacji dróg na terenie miasta,
- budowy kanalizacji deszczowej przy ulicy Bohaterów Getta,
- opracowania dokumentacji niezbędnej przy ubieganiu się o środki z Unii Europejskiej oraz z funduszy krajowych,
- zakupu sprzętu pływającego, który będzie wykorzystywany na terenie zbiornika wodnego Sudety,
- modernizacji sali gimnastycznej w Ekologicznej Szkole Podstawowej nr 7,
- wymiany instalacji elektrycznej oraz modernizacja sanitariatów i sal lekcyjnych w Szkole Podstawowej nr 10 z Oddziałami Sportowymi,
- modernizacji pływalni „Aquarius”.
Jak widać powyżej miasto oprócz inwestycji drogowych i infrastrukturalnych, będzie opracowywać dokumentację niezbędną do ubiegania się o fundusze zewnętrzne. W momencie pozyskania środków gmina będzie zwiększać wielkość budżetu na 2016 rok, zarówno po stronie dochodów, jak i wydatków. Taką praktykę gmina stosowała również w latach ubiegłych.
Tym bardziej dziwi fakt, że propozycji tak opracowanego budżetu, a tym samym wyżej wymienionych zadań inwestycyjnych, nie poparli radni z Klubu Ponad Podziałami. Radni z tego samego Klubu wspierali przecież proponowane przez byłego burmistrza Ryszarda Dźwiniela budżety, które zadłużyły Bielawę na kilkadziesiąt milionów złotych. Radni ze wspomnianego klubu udzielali również w minionych latach poparcia byłemu burmistrzowi, którego działania skutkowały między innymi:
- wydaniem z budżetu miasta kilkunastu milionów złotych na budowę dróg na terenach przemysłowych, gdzie do tej pory zainwestowały zaledwie 2 firmy tworząc kilkanaście miejsc pracy,
- przeznaczeniem kilkunastu milionów złotych na budowę dwóch inkubatorów przedsiębiorczości i obiektów do prowadzenia edukacji ekologicznej, które każdego roku przynoszą miastu stratę finansową w wysokości kilkuset tysięcy złotych,
- zaprzepaszczeniem szansy na zakup zbiornika Sudety za 1,5 mln złotych,
- złożeniem oferty kupna zbiornika „Sudety” przez miasto za kwotę 7 mln złotych (burmistrz Piotr Łyżwa wynegocjował ostateczną kwotę zakupu na około 5,99 mln zł),
- płaceniem z budżetu miasta za dzierżawę zbiornika „Sudety” około 50 tys. złotych miesięcznie oraz finansowaniem prowadzenia sprawy zbiornika Sudety przez zewnętrzną kancelarię prawną w kwocie około 100 tys. złotych na rok.
Podobnie zastanawia negatywna ocena przez Radnych z Klubu Ponad Podziałami w sprawie realizacji budżetu za 2015 rok. Szczególnie dziwi niedostrzeganie sukcesów minionych dwunastu miesięcy w postaci między innymi:
- zakupu zbiornika wodnego „Sudety” za kwotę o ponad 1 mln złotych mniejszą niż planował poprzedni samorząd,
- pozyskania inwestora do Podstrefy Bielawa WSSE „Invest-Park”,
- uzyskania decyzji od Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej „Invest-Park” oraz Ministerstwa Gospodarki dotyczącej budowy hali przemysłowej w Bielawie przy ulicy Grunwaldzkiej.
- rozpoczęcia budowy pierwszych od blisko 20 lat mieszkań komunalnych, a także w systemie TBS,
- pozyskaniem ze źródeł zewnętrznych około 4 mln złotych.
Ponadto należy podkreślić, że w 2015 roku miasto nie wydatkowało funduszy na zakup samochodu służbowego oraz na wykonanie klimatyzacji w budynku Urzędu Miejskiego.
Co ważne o montażu systemu klimatyzacji w pomieszczeniu biurowym na terenie bielawskiego Urzędu, zdecydował poprzedni samorząd w sierpniu 2012 roku. System ten został wówczas wykonany wyłącznie w gabinecie byłego burmistrza.
Mimo rażąco nieobiektywnej oceny wyrażonej w oświadczeniu przez Klub Radnych Ponad Podziałami, władze miasta zachęcają członków Klubu do współpracy na rzecz rozwoju Bielawy w 2016 roku. Jednocześnie władze miasta dziękują zdecydowanej większości radnych Rady Miejskiej, która poparła projekt budżetu na 2016 rok.
Urząd Miejski w Bielawie
Komentarze