Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 19:11
Reklama
Reklama

ABSURDY PRAWA AUTORSKIEGO

"Zdarzyło ci się odpruć naszywkę z logo jakiejś firmy? Jesteś przestępcą – usunąłeś znak towarowy". Zapraszamy do zapoznania się z treścią felietonu.

Zdarzyło ci się odpruć naszywkę z logo jakiejś firmy?

Jesteś przestępcą – usunąłeś znak towarowy. Sama robię to nagminnie. Jeśli naszywka sterczy na rękawie kostiumu czy na plecach – ponieważ nie czuję się reklamowym słupem – usuwam ją. A nie wolno.

Poniżej ciekawy przykład, dokąd prowadzi absurdalne prawo autorskie.

 

Kaletnik w małej polskiej miejscowości skupuje wymagające reperacji markowe torebki. Naprawia je, wymienia popsute zamki, zużyte sprzączki, urwane rączki..., na których widnieje znak towarowy producenta. Kaletnik usuwa popsute części zastępując je nowymi, ale te nie mają już żadnych emblematów producenta, po prostu pasują rozmiarem i stylem. Nasz kaletnik naprawione torebki następnie sprzedaje. Ogłasza się w miejscowej prasie, w Internecie... Nie zarabia kokosów. Prowadzi jednak działalność gospodarczą. Płaci podatki, ZUS i inne świadczenia, utrzymuje swoją rodzinę i ... łamie prawo własności przemysłowej ( ustawa z dnia 30 czerwca 2000 r.). Nawet jeśli żal nam pana kaletnika -  to względem obecnego prawa jest on przestępcą naruszającym prawo do znaków towarowych.

 

Czy nie zaszliśmy trochę za daleko?

Lepiej wyrzucić torebkę czy ją nielegalnie naprawić?

Oto dylemat...

 

O krępujących zapisach prawa autorskiego dobrze wiedzą Internauci. Afera wokół ACTA pokazała, że można jednak skutecznie wyrazić swoje zdanie. Za nieprzystające do rzeczywistości prawo autorskie zabiera się właśnie Komisja Europejska, która na dniach ma przedstawić długo oczekiwany dokument mogący wywołać rewolucję w zarządzaniu prawami autorskimi.

 

Neelie Kroes – wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej odpowiedzialna za tzw. Agendę Cyfrową podobnie jak ja - nie przepada za  “monopolistami praw autorskich”. Prawo autorskie powinno chronić artystów, nie korporacje, a nowe technologie nie powinny ograniczać dostępu do kultury poprzez coraz skuteczniejsze zabezpieczania, ale powinny służyć wszystkim. Obecne działania próbują na siłę za pomocą sankcji chronić prawa autorskie, zamiast pomagać rozpoznawać i wynagradzać prawdziwą wartość. Miałam okazję współpracować z Komisarz Kroes osobiście przy negocjacjach nad dyrektywą o harmonizacji prawa autorskiego w przypadku tzw. dzieł sierocych, bardzo doceniam jej determinację w tej kwestii.

 

Obywatele, użytkownicy Internetu -  zaczynają nienawidzić prawo autorskie i to co się z nim wiąże, widzą , że chroni głównie interes korporacji, a nie artystów. Wywołanie takiej ogólnej niechęci jest groźne dla każdego, kto tworzy wszelkiego rodzaju dobra intelektualne.

 

Kroes zwraca uwagę na obecny system wynagradzania dla twórców, to całkowita porażka, większość artystów nie jest w stanie żyć dzięki zarobkom ze swojej twórczości. Serwis Torrent Freak, cytując wypowiedź wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej, podaje informację, że 97,5% niemieckich muzyków zarabia poniżej 1000 euro miesięcznie. Wniosek z tego płynący jest prosty – wielkie wydawnictwa zarabiają miliony i naciskają na walkę z piractwem na wszelkie możliwe sposoby -  jednocześnie twórcom - artystom taka sytuacja nie służy.

 

Komisarz proponuje odważną zmianę. Za konieczne uważa powrócenie do fundamentalnych założeń i umieszczenie artystów w centralnym punkcie nie tylko prawa autorskiego, ale całej polityki nastawionej na rozwój kultury. W tym celu konieczne jest stworzenie nowych, kreatywnych modeli umożliwiających czerpanie korzyści finansowych ze sztuki.

 

Potrzebujemy elastycznego modelu, a nie kaftanu bezpieczeństwa – podkreśla Kroes. Platformy, kanały i modele biznesowe powinny być różnorodne i równie innowacyjne jak sama twórczość. Dlatego technologia umożliwiająca łatwy dostęp do tego rodzaju dóbr na całym świecie jest zdecydowanie pomocna i należy ja wykorzystać. To właśnie technologia pozwala artystom dotrzeć bezpośrednio do swoich odbiorców, bez względu na to jak bardzo specyficzny mają gust i zainteresowania.

 

Cieszy mnie, że Neelie Kroes dostrzega i trafnie podsumowuje dzisiejsze problemy dotyczące prawa autorskiego oraz represyjnych sposobów na jego ochronę.

Tylko nachodzi mnie smutna refleksja, kiedy komisarz apeluje do wielkich wydawnictw, żeby te zastanowiły się czy ich model biznesowy jest w harmonii z dzisiejszą rzeczywistością. Obawiam się bowiem, że wielkie koncerny są dosyć krótkowzroczne i jeśli kasa wpływa szerokim strumieniem, to dla nich wszystko jest w najlepszej “harmonii”, nawet jeżeli obecne działania są wyniszczające dla samych artystów oraz dla ich odbiorców, którzy zamiast ciągle przypominać sobie, że warto wynagradzać artystę za jego pracę, codziennie uczą się na nowo, że prawo autorskie kojarzy się niemal tylko i wyłącznie negatywnie.

 

“So that’s my answer: it’s not all about copyright. It is certainly important, but we need to stop obsessing about that. The life of an artist is tough: the crisis has made it tougher. Let’s get back to basics, and deliver a system of recognition and reward that puts artists and creators at its heart”- słusznie twierdzi Kroes.

 

Najważniejsze, aby artyści mogli być doceniani i wynagradzani w adekwatny, nie sterowany przez monopolistów praw autorskich sposób.

Źródło: Poseł Lidia Geringer de Oedenberg

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu www. tvsudecka.pl z siedzibą w Bielawie, 58-260, ul. Jana III Sobieskiego 17a, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: MayorTreść komentarza: OSP Trzebieszowice - to najlepsza jednostka w powiecie kłodzkim od wielu lat. Brawo Łukasz Wrona i wszyscy druhowie i druhny - oraz ich rodziny. 3majcie się po powodzi. Spokojnych Świąt i zdrowia w nowym 2025 roku.Data dodania komentarza: 23.12.2024, 12:53Źródło komentarza: Młodzi Strażacy z Trzebieszowic najlepsiAutor komentarza: Stop wariatom drogowymTreść komentarza: Chorzy psychicznie. Dlatego chodzenie tamtędy jest niebezpieczne. Cała Waryńskiego i Piastowska - tam powinno się postawić hopki co 10 metrów.Data dodania komentarza: 23.12.2024, 12:05Źródło komentarza: Uciekł po zderzeniu i zatrzymał się na barierkach w BielawieAutor komentarza: FrancTreść komentarza: 100 tyś. potencjalnych klientów... Czy oni będą mieć pracę i pieniądze na zakupy? Tyle klientów to też tyle miejsc pracy - czyż nie?Data dodania komentarza: 22.12.2024, 10:51Źródło komentarza: W Dzierżoniowie powstanie duża galeria handlowaAutor komentarza: eko.obywatelTreść komentarza: Skandynawskie gminy (wzorzec dla całej Europy) odpowiadają za zbiórkę i przetwarzanie odpadów pochodzących z gospodarstw domowych i mają obowiązek finansować tę działalność z opłat od mieszkańców (ustawowa zasada pokrycia kosztów). Dla uzyskania lepszej logistyki i korzyści ekonomii skali, większość gmin w krajach skandynawskich zorganizowanych jest w tym celu w związki komunalne. Gminy skandynawskie są właścicielami większości zakładów przetwarzania odpadów komunalnych które działają na zasadzie non profit i gminy mają swobodę w sposobie organizacji selektywnej zbiórki” (cytat z Portalu Samorządowego). Czy po niemieckich czy też szwedzkich, duńskich, norweskich czy austriackich gminach jeżdżą śmieciarki zagranicznych czy też prywatnych firm pracujących w branży odpadów komunalnych i wożą je do lodziarskich „instalacji”? NIE – BO PILNUJE SIĘ TAM DLA DOBRA OBYWATELI NATURALNEGO MONOPOLU SAMORZĄDOWEGO NA WYKONYWANIE USTAWOWYCH ZADAŃ WŁASNYCH SAMORZĄDU W OBRĘBIE ODPADÓW KOMUNALNYCH… Dzięki bezprzetargowemu systemowi „in house” kraje „starej” Unii od dawna mają wystarczającą i sprawną infrastrukturę gminną dzięki której Komisja Europejska wyznacza niemal kosmiczne (jak na nasze dotychczasowe „osiągnięcia”) wymogi odzysku materiałowego odpadów do recyklingu. Dochody z comiesięcznych opłat obywatelskich za śmieci nie służą do budowania zysków prywatnych firm – ale są zasobem finansowym gminy służącym do utrzymania i unowocześniania samorządowego systemu dla gospodarki odpadami. Właśnie dzięki naturalnemu monopolowi gminnemu gdy odpadami zajmują się zakłady użyteczności publicznej działające na zasadzie non profit - możliwe jest osiąganie takich celów. I każda złotówka z obywatelskiej opłaty za odpady domowe (będąca ustawowa daniną publiczną!) jest dochodem samorządu i pozostaje w krajowym systemie finansów publicznych! Pod koniec XX wieku polscy aferałowie uznali, że w naszym kraju nie będzie tak jak w krajach zachodniej Europy gdzie panuje system naturalnego monopolu przedsiębiorstw samorządowych zwany „in house” – u nas postanowiono że wykonywaniem ustawowych zadań gmin w gospodarce odpadami komunalnymi zajmą się operatorzy kręcenia lodów na comiesięcznych opłatach mieszkańców wyłaniani w gminnych przetargach. To dlatego w gminach zachodnioeuropejskich gdzie odpadów domowych jest niemal trzykrotnie więcej na 1 mieszkańca niż u nas, dochody na osobę w rodzinie też wynoszą niemal trzykrotnie więcej - tam comiesięczne obywatelskie opłaty za śmieci są w wielu regionach niższe niż u nas (w przeliczeniu na złotówki)! Oto istota problemu patologii jaka gnębi polską gospodarkę odpadami komunalnymi gdzie większość gmin ogłasza przetargi na wyłonienie prywatnych operatorów kręcenia śmieciowych lodów na comiesięcznych opłatach polskich rodzin za odpady domowe… A jak się szacuje – już w 60 procentach zyski budowane na comiesięcznych opłatach obywatelskich są transferowane za granicę ogałacając nasz polski system finansowy! Oczywiście – rekomunalizacja gospodarki odpadami komunalnymi – to nie tylko potrzeba dokonania implementacji unijnych filarów systemowych do tej dziedziny której wymagania jakościowe określa Wspólnota – jest to potrzeba polskiej racji stanu aby uchronić polskie rodziny przed łupieniem ich kieszeni poprzez comiesięczne opłaty za śmieci finansujące nie potencjał infrastrukturalny samorządu – ale dążenie do osiągania coraz wyższych zysków przez rodzime lub zagraniczne firmy prywatne. Więcej o tym że konieczna jest rekomunalizacja polskiej gospodarki odpadami komunalnymi – czyli implementacja unijnej zasady „in house” (samodzielnego bezprzetargowego wykonywania ustawowego zadania własnego przez przedsiębiorstwa użyteczności publicznej) – czytać na google po wpisaniu hasła „pora na nowy ład w odpadach”. Dopóki więc nie przebijemy sufitu systemowo-organizacyjnego odgradzającego nas od prawidłowych reguł ustrojowych wykonywania w tym zakresie ustawowego zadania własnego gmin – będzie trwał „przetargowy” wyścig ofertowy – kto da wyżej z przetargu na przetarg… A w rządzie decydującym o ustrojowym kształcie wykonywania zadań publicznych - nawet nie ma świadomości różnic systemowych na tle tych krajów których osiągnięcia wyznaczają standardy dla całej Wspólnoty… Najwyższe w Europie comiesięczne daniny obywatelskie za odpady domowe (i wzrosty w skali roku nawet o 30 procent...) – mimo tego najniższe uzyskiwane poziomy odzysku odpadów komunalnych do recyklingu – oto obraz polskiej gospodarki odpadami od wielu lat...Data dodania komentarza: 20.12.2024, 19:57Źródło komentarza: ZGPD-7 podnosi opłaty za śmieci od stycznia 2025r.!Autor komentarza: Anty-patologiiTreść komentarza: Żeby szybciej nas wyrżnąć z obiegu czyli żeby tych normalnych, pojedynczych polskich sklepów było mniej.Data dodania komentarza: 19.12.2024, 14:25Źródło komentarza: W Dzierżoniowie powstanie duża galeria handlowaAutor komentarza: Anty-patologiiTreść komentarza: Ale wiesz, że wtedy to 1-2 osobowe będą pokrzywdzone, bo zapłacą więcej i tyle co 4-5 osobowe rodziny? Nie lepiej po prostu od ilości śmieci (za wypełnienie pojemnika).Data dodania komentarza: 19.12.2024, 14:24Źródło komentarza: ZGPD-7 podnosi opłaty za śmieci od stycznia 2025r.!
Reklama