Coraz mniej czytamy, coraz rzadziej zaglądamy do bibliotek, by wypożyczyć książkę. Według raportu Biblioteki Narodowej w 2010 roku 56% Polaków nie przeczytało żadnej książki. Spadek czytelnictwa to bolączka wielu bibliotek w kraju. Czy to oznacza, że w dobie komputerów i Internetu książki odejdą do lamusa? Co zrobić, by zachęcić czytelnika do odwiedzania bibliotek? Np. pozwolić mu zadecydować o tym, co chciałby znaleźć na półce.
Z biblioteki w Dzierżoniowie korzysta ponad 8,5 tysiąca czytelników. We wrześniu bibliotekę odwiedziło ponad 5 tysięcy osób. To z kolei ponad 830 książek wypożyczonych dziennie. Poszczególne działy dzierżoniowskiej biblioteki na brak czytelników jak widać nie narzekają, a jakie książki cieszą się największą popularnością?
Grono czytelników interesuje się historią regionu i kuchnią, na co wskazuje duża liczba wypożyczanych książek kulinarnych. Na topie jest też fantastyka i tytuły takie jak Eragon, Gra o Tron, Zwiadowcy, książki o wampirach i wiele innych. Bibliotekę chętnie odwiedzają też najmłodsi.
Nie tylko nowości książkowe, ale też klasyka. O takich pisarzach jak np. Astrid Lindgren czytelnicy też pamiętają - zwłaszcza rodzice, którzy teraz na jej książkach wychowują swoje dzieci.
Napisz komentarz
Komentarze