27 stycznia po północy dyżurny Komisariatu Policji w Polanicy Zdroju odebrał telefon od zaniepokojonej mieszkanki Szczytnej. Rozmówczyni oświadczyła, że usłyszała na peryferiach Szczytnej ( w polach) wołanie o pomoc. Jednak ze względu na duża ilość leżącego śniegu nie jest w stanie dotrzeć tam.
Policjanci natychmiast pojechali we wskazane miejsce. W polach na śniegu znaleźli leżącego mężczyznę. Był on przytomny, ale znajdował się w stanie silnego osłabienia i wychłodzenia. Nie reagował na zadawane pytania. Policjanci wraz z mężem zgłaszającej zabrali mężczyznę ze śniegu i powiadomili pogotowie ratunkowe. Decyzją lekarza 60-latek został odwieziony do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy medycznej.
Dzięki szybko przekazanej przez mieszkankę Szczytnej informacji o zagrożeniu oraz pomocy policjantów, potrzebujący pomocy trafił do szpitala pod opiekę lekarską. Nie bądźmy obojętni! Każdy sygnał dotyczący przebywania osób bezdomnych, samotnych i niezaradnych życiowo, które narażone są na wyziębienie organizmu, może uratować ich życie.
Źródło: Oficer Prasowy KPP w Kłodzku podinsp. Wioletta Martuszewska
O KROK OD TRAGEDII
Czujność mieszkanki Szczytnej i natychmiastowa reakcja policjantów uratowała życie 60-latkowi. Mężczyzna mógł zostać śmiertelną ofiarą mrozu.
- 28.01.2013 13:32 (aktualizacja 30.09.2023 00:38)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze