10 lutego 1940 r. rozpoczęła się pierwsza masowa deportacja Polaków na Sybir, przeprowadzona przez NKWD. W głąb Związku Sowieckiego wywieziono około 140 tys. polskich obywateli. Wielu umarło już w drodze, tysiące nie wróciły do kraju.
W związku z wrześniowymi wydarzeniami 1939 roku, gdy ZSRR napadł na Polskę, połowa II Rzeczypospolitej znalazła się pod okupacją sowiecką. Oprawcy dążyli do likwidacji państwowości i w ramach tego rozpoczęli deportacje Polaków na szeroką skalę. Na początku lat czterdziestych, w latach 1940-1941 dokonano czterech zsyłek.
Deportacja z tego okresu była największą, dotyczyła około 140 tysięcy osób, w tym głównie rodzin urzędników, wojskowych, pracowników służby leśnej i kolei. Kolejna, czerwcowa deportacja roku 1940 i majowa oraz czerwcowa 1941 roku miały miejsce tuż przed inwazją Niemiec na ZSRR. W czterech deportacjach wysiedlono łącznie około 320 tysięcy osób, które zesłane zostały w różne, odległe rejony, m.in. do Obwodu Archangielskiego, Kazachstanu i na Syberię. Ludzie ginęli w miejscu zesłania, ale także już w transporcie, w tym wiele dzieci, które stanowiły prawie połowę deportowanych. Niewielu zesłanych powróciło do ojczyzny.
Dziś wspominamy wszystkich, których dotknęła ta tragedia, wszystkich, którzy zginęli, ale także tych, którzy tam pozostali, i tych, którzy powrócili do Polski, a w tym naszych lokalnych Sybiraków.







Napisz komentarz
Komentarze