11 lipca 1943 roku ukraińscy nacjonaliści spod znaku OUN/UPA dokonali ataków na co najmniej kilkadziesiąt polskich miejscowości na Wołyniu. W ich wyniku, tylko tego jednego dnia, często w bardzo brutalny sposób, zostało zamordowanych ponad 3 tysiące Polaków, głównie z powiatów włodzimierskiego i horochowskiego, a do końca miesiąca liczba ta wzrosła do ponad 10 tysięcy. Krwawa niedziela była punktem kulminacyjnym Rzezi Wołyńskiej, zaplanowanej i przeprowadzonej przez ukraińskich nacjonalistów w latach 1943-1944 akcji, która miała na celu masową eksterminację ludności polskiej. Zorganizowane mordy na Polakach miały miejsce na terenie Wołynia, a także Małopolski Wschodniej. Szacuje się, że w tym ludobójstwie zginęło co najmniej 50 tysięcy Polaków. Tragedia Polaków na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej długo musiała czekać na odpowiednie upamiętnienie. W czasach PRL-u temat ten był przemilczany. Dopiero w III Rzeczpospolitej kwestii tej powoli zaczęto nadawać odpowiednią wagę. W końcu, w 2016 roku, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ustanowił 11 lipca, Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej. W tym szczególnym dniu miejmy w pamięci wszystkie ofiary tych tragicznych wydarzeń.
Obchody rocznicy Rzezi Wołyńskiej na dzierżoniowskim cmentarzu komunalnym rozpoczną się o godz. 15.30 od wprowadzenie pocztów sztandarowych i odegrania hymnu państwowego. W programie są również przemówienia okolicznościowe, zapalenie zniczy i złożenie wiązanek oraz odśpiewanie Roty.
Napisz komentarz
Komentarze