Łączy je wspólna pasja plastyczna i umiejętność wyszukiwania oraz przerabiania starych przedmiotów z duszą. Dają im drugie życie, szansę na zaistnienie w formie artystycznego dzieła. I te właśnie dzieła dwóch dzierżoniowianek, Magdy Borowskiej i Oli Eksterowicz, można oglądać przez cały sierpień na nowej wystawie w Oknie Artystycznym.
Śmieją się, że są kurami domowymi, które między zupą a praniem znoszą złote jajka w postaci artystycznych przedmiotów. Nie miały do tej pory żadnej wystawy. Nie mają galerii, nie prowadzą bloga, wystawiają się często na ulicach miast, sprzedając to, co zrobiły. Żartują więc, że są „ulicznicami“. Ale z jaką fantazją i talentem...
Gdy widzę jakiś stary przedmiot, widzę, jak chciałabym, żeby wyglądał – mówi Magda. - Ja mam nieco trudniej, bo gdy widzę starą deskę, nie mam pojęcia, co z niej zrobię – dodaje Ola.
Obie kochają drewniane przedmioty, szkoda im starych, zapomnianych „gratów“. Może to być kawałek deski, stary samotny, dziecięcy bucik. Potrafią im nadać niepowtarzalny wygląd, sprawić, że przedmioty te zyskują charakter, stają się designerskie. Obserwują trendy w świecie wnętrz i wychodzą im naprzeciw. Zaspakajają gusta ludzi, którzy chcą kupić np. łóżko czy stoliki z palet, fotele z rolek do papieru. - Nie jesteśmy dziewczynami w sztywnym gorsecie kulturowym, odżegnujemy się od wszelkiej sztampy – zapewniają.
Napisz komentarz
Komentarze