Niepokoje te mają związek z wydaną dnia 28 stycznia 2021 r. decyzją o środowiskowych uwarunkowaniach dla realizacji przedsięwzięcia pn. „Budowa instalacji do energetycznego spalania RDF na terenie Ekologicznego Centrum Odzysku w Bielawie”, która jest jednym z załączników, niezbędnych przy ubieganiu się o pozwolenie na budowę. Została ona wydana na podstawie art. 80 ust. 2 ustawy z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko (Dz. U. z 2021 r. poz. 247), w którego brzmieniu czytamy:
„(…) właściwy organ wydaje decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach po stwierdzeniu zgodności lokalizacji przedsięwzięcia z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, jeżeli plan ten został uchwalony”.
Oznacza to, że organ wykonawczy gminy (burmistrz) ma prawo odmówić uzgodnienia środowiskowego jedynie w przypadku braku zgodności inwestycji z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Zatem, procedując przedmiotowe postępowanie administracyjne, należało zajrzeć do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru w rejonie bielawskiej oczyszczalni ścieków, uchwalonego przez Radę Miejską Bielawy w dniu 30 grudnia 2015 r.
W § 12 uchwały czytamy, że dla terenu na którym funkcjonuje Ekologiczne Centrum Odzysku (w planie oznaczonym symbolem „O”) „ustala się podstawowe przeznaczenie – teren magazynowania i przetwarzania odpadów z dopuszczeniem (…) produkcji paliw i energii ze źródeł odnawialnych”.
Tu warto przypomnieć, iż wcześniej obowiązujący mpzp, uchwalony dla przedmiotowego obszaru na sesji Rady Miejskiej w dniu 27 lutego 2008 r., dopuszczał jedynie gospodarowanie odpadami, ale bez ich spalania.
Co ciekawe projektodawcą zmian w miejscowym planie był ówczesny burmistrz Piotr Łyżwa, a uchwała został przyjęta 19 głosami „za”, przy 2 głosach „przeciw” (protokół nr 17/15 z sesji RM Bielawy z dnia 30.XII.2015 r.). Jednym z radnych, którzy poparli możliwość budowania w Bielawie spalarni RDF był p. Krzysztof Molasy, który obecnie kreuje się na obrońcę bielawian przed tą niepożądaną przez ogół społeczności inwestycją (patrz materiał filmowy z sesji Rady Miejskiej Bielawy z dnia 30.VI.2021 r. – minuta 15:35).
https://esesja.tv/.../sesja-rady-w-dniu-sroda-30-czerwca...
Z kolei obecny radny Piotr Łyżwa, który bierze odpowiedzialność za przedłożony przez siebie projekt uchwały, twierdzi iż cyt. „nie spodziewał się takiej sytuacji, że będą takie konsekwencje dotyczące możliwości funkcjonowania podmiotu, który będzie zanieczyszczał atmosferę”. (patrz materiał filmowy z sesji Rady Miejskiej Bielawy z dnia 30.VI.2021 r. – minuta 51:43).
https://esesja.tv/.../sesja-rady-w-dniu-sroda-30-czerwca...
Andrzej Hordyj: „Przyznam, że nie będę komentował stanowiska obu panów, bo chyba nie ma nawet takiej potrzeby…
Chcę jednak zapewnić, iż w trosce o interes Gminy i jej mieszkańców, podejmę wszelkie możliwe działania, aby uniemożliwić realizację przedmiotowej inwestycji w Bielawie!!!
Już na najbliższej sesji Rady Miejskiej Bielawy, przedłożę projekt uchwały o zmianie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który nie dopuści do budowy w Bielawie spalarni odpadów.