Życie codzienne toksycznej rodziny oczami trzech sióstr
Pola, Róża i Bogusia. Trzy siostry w różnym wieku. Każda z nich boryka się z traumami i złymi wspomnieniami wyniesionymi z rodzinnego domu. Domu, w którym panował wieczny lęk przed wybuchami agresji ojca, a toksyczne relacje, jakie wytworzyły się między rodzicami a dziećmi, stały się dla obu stron źródłem wstydu i żalu. Pomimo upływu lat siostry wciąż zmagają się z cieniami dawnych wydarzeń. Depresja, odrzucenie, poczucie braku sensu w życiu i nieszczęśliwa miłość… Czy uda im się znaleźć sposób, by w końcu odciąć się od przeszłości i zacząć szukać swojego szczęścia?
Ewelina Chudzik
Jestem absolwentką filologii Uniwersytetu Wrocławskiego. Mieszka w Walii wraz z mężem Adamem. Zawodowo zajmuję się logistyką, która nauczył ją szerokiego spojrzenia na świat. Pasjonuję się ruchem. Chętnie biega i uprawia trekking. Stara się dużo podróżować, a wolne chwile poświęca czytaniu lub rozwijaniu umiejętności krawieckich. Swoją przyszłość wiążę z pisarstwem, choć w procesie twórczym skutecznie przeszkadzają jej dwa koty, które notorycznie stąpają po klawiaturze. Za życiową mantrę uznaję ostatnią zwrotkę wiersza „Pielgrzym” Norwida: „Przecież i ja ziemi tyle mam/ Ile jej stopa ma pokrywa/ Dopokąd idę!…”.
Fragment:
Za każdym razem, kiedy pomyślała o długopisie, przed oczami stawała jej twarz przestraszonej pani Trudy trzymającej w ramionach słaniającą się na nogach Polę. Tamtej niedzieli sprzed trzech lat Pola wybiegła z domu, zanim zrobiło się jasno, ale nikt za nią nie pobiegł. Osiedle było spokojnie, a ona zawsze wracała po godzinie lub dwóch, ale kiedy domowa burza przeszła, a Pola nie wracała, mama zaczęła się niepokoić. Ojciec wyszedł już do kościoła. „Do kościoła” – huczało ironicznie w uszach Bogusi. Kiedy zadzwonił domofon, wszystkie dziewczyny, które czekały w domu, odetchnęły z ulgą, ale to uczucie nie trwało długo. Z białej słuchawki nie dobiegło otwierające wszystkie polskie drzwi „to ja”. Zamiast tego usłyszały głos obcej kobiety.
– Mam pani córkę – powiedziała.
Napisz komentarz
Komentarze