Według statystyk Państwowej Straży Pożarnej, tylko w tym sezonie grzewczym, tj. od 1 września 2014 r. do 14 stycznia 2015 r., wskutek zaczadzenia zmarło już 37 osób, a 1054 zostały ranne. 12 stycznia 2015 r. w Mierzynie, woj. zachodniopomorskie, w wyniku zatrucia tlenkiem węgla zmarł 28-letni mężczyzna. Dwie poszkodowane kobiety zostały odwiezione do szpitala. Ofiarą czadu jest również mieszkanka Kętrzyna, woj. warmińsko-mazurskie, w mieszkaniu której stwierdzono znaczne przekroczenie dopuszczalnego stężenia tlenku węgla. Do tych tragedii nie musiało dojść!
O tym, że warto zadbać o własne bezpieczeństwo, nie trzeba przekonywać chyba nikogo. Nie wszyscy jednak, niestety, biorą sobie do serca różnego rodzaju rady i zalecenia. Choć o niebezpieczeństwach związanych z tlenkiem węgla mówimy już od lat, wiele osób nie traktuje poważnie takich ostrzeżeń lub uważa, że ich ten problem nie dotyczy. A przecież zatruciu czadem bardzo łatwo jest zapobiec – wystarczy wiedzieć, jak on działa i jak zapobiegać jego tragicznym skutkom. Najprostszym sposobem, by ustrzec się przed tego typu zatruciem, jest zainstalowanie w domu lub mieszkaniu czujnika (czujki) tlenku węgla. Koszt takiego zakupu waha się od kilkudziesięciu do ok. dwustu złotych. Należy zadbać również o prawidłową wentylację pomieszczeń – pod żadnym pozorem nie powinno się zatykać, ani zaklejać przewodów wentylacyjnych, gdyż w przypadku braku wystarczającej ilości powietrza, dochodzi do niepełnego spalania gazu i wytworzenia się tlenku węgla. Częstym powodem zatruć czadem jest też niesprawność przewodów kominowych. Niepokojącymi objawami, które świadczą o obecności i ulatnianiu się czadu, mogą być nudności, senność oraz bóle głowy. Najprostszym sposobem, by ustrzec się przed zatruciem czadem jest zainstalowanie w domu lub mieszkaniu czujnika tlenku węgla!
Źródło: www.straz.gov.pl
Napisz komentarz
Komentarze