Trasa obu biegów trochę się zmieniła względem dwóch poprzednich edycji. Wszystko po to aby jak najszybciej uciec z asfaltu i brukowej kostki w góry i na leśne ścieżki. Oczywiście obowiązkowym elementem polanickiego biegania jest przebiegnięcie przez najbardziej reprezentacyjną część uzdrowiska. Jest się czym chwalić, bo z roku na rok coraz więcej biegaczy ulega magii trasy w Górach Bystrzyckich, a w tym roku swoje zrobiło również wyznaczenie Polanicy - Zdroju na miejsce, w którym RWSB się zacznie. Pierwszy z sześciu górskich biegów cyklu za nami i są już tacy, którzy nie mogą się doczekać kolejnego spotkania, a także powrotu do Polanicy - Zdroju.
Dziesiątka Staroplanki postawiła trudne warunki tym, którzy chcieli walczyć o zwycięstwo. Od pierwszych kilometrów wyodrębniła się czołówka, potwierdzając swoje aspiracje do wysokich miejsc wynikami z punktów kontrolnych. Druga połowa dystansu daje szanse na sprinterskie zbiegi i z reguły jest szybsza. Znakomicie wykorzystał to Krzysztof Jilek (ULKS Bystrzyca Kłodzka) i w kapitalnym stylu zgarnął pierwsze miejsce. Jak wiele go to kosztowało, widać było tuż za linią mety, gdzie długo dochodził do siebie, ale przewaga, którą wypracował była naprawdę imponująca. Drugi na mecie był Łukasz Marcjanek (LKS Iskra Jaszkowa), trzeci Tomasz Kozłowicz (Power Bomb). Klasyfiakcję OPEN kobiet wygrywa Ewa Kowalska przed Iloną Stachurską (Kuguar Xtreme Runners) i Klaudią Gajewską.
Półmaraton to bieg, który również miał swoją historię, a walka o zwycięstwo była zacięta do ostatnich chwil. Zwycięzca również dotarł do mety samotnie, przewaga jednak już tak duża nie była, a prowadzący zmieniali się na kolejnych kilometrach - mogło być różnie.
Znów jednak samotny atak się opłacił i do mety jako pierwszy dotarł Jacek Sobas (Sobas Team). Niespełna pół minuty później zameldował się też Jacek Jolibski (Biegamdlazdrowia.pl), a 10 sekund po nim, również aspirujący do zwycięstwa, znany z polskich gór Czech Ondrej Penc (Cyklo Tony).
Sobas Team ustrzelił w Polanicy dublet, bo Karolina Obstój nie dała szans rywalkom, wygrywając bieg Pań. Za nią przybiegła Lidia Niekraś (UKS Ludwikowice), a trzecia była Marzena Woszek (Stowarzyszenie Przjaciół Grudzic).
Obie klasyfikacje drużynowe zdominował UKS Ludwikowice Kłodzkie, dwa razy stając na najwyższym stopniu podium.
Szkoda że ten bieg się już zakończył, a są tacy którzy nie mogą się doczekać kolejnych. Pamiętajmy że rozpoczęło się też kolekcjonowanie startów i punktów do klasyfikacji generalnej cyklu. Na szczęście kolejna okazja ( i to nie byle jaka!) do spotkania z RWSB już niebawem - 10 czerwca zapraszamy na III Interferie Run - półmaraton górski ze Szklarskiej Poręby do Świeradowa - Zdroju. "Dycha" oczywiście będzie również - z Rozdroża Izerskiego do Świeradowa. Potem organizatorzy zapraszają do Bielawy i w Góry Sowie (22 lipca) na kolejny Półmaraton Górski Kalenica i Bielawską Dwunastkę. A w Bielawie będzie przecież jeszcze hit sezonu - I Ultra Sowa 53 km)
Szczegóły, informacje, zapisy: http://cykl.superbieg.pl
Napisz komentarz
Komentarze