Przed świętami
Wiele osób łączy urlopy ze świętami tak, aby uzyskać jeszcze większą liczbę dni wolnych. Szczególnie oblegane są Święta Bożego Narodzenia oraz weekend majowy. Wówczas niewielkim kosztem można zdobyć nawet kilka dodatkowych dni wolnych od pracy. Oczywiście nie wszyscy otrzymają wówczas wolne, gdyż w wielu branżach należy pełnić obowiązki nawet w święta (dotyczy to zwłaszcza handlu i gastronomii). Nie powinniśmy jednak rezygnować i możemy połączyć nasz urlop z innymi, pojedynczymi świętami, np. Bożym Ciałem.
W niskim sezonie
W niektórych branżach praca uzależniona jest od natężenia klientów, które ma związek z m.in. z porą roku. Sezon wysoki obowiązuje końcem wiosny i latem, kiedy ludzie jeżdżą na urlopy. Wówczas prawdziwe oblężenie przeżywa turystyka i gastronomia. W tych branżach nie otrzymamy na ten czas urlopy. Dlatego lepiej zaplanować sobie go dopiero jesienią bądź zimą, kiedy obowiązuje niski sezon, a nasza branża przeżywa rozprężenie. W ten sposób unikniemy nieprzyjemnych dyskusji z pracodawcą na temat naszego zaangażowania.
Kiedy wykazujemy symptomy pracoholizmu bądź choroby zawodowej
Pogarszający się stan zdrowia to sygnał, że czas zaplanować urlop. Przeważnie jednak wolne z tego tytułu występuje nagle i związane jest z gwałtownym pogorszeniem stanu naszego organizmu. Jeśli jednak dostrzegamy objawy niezdrowego pracoholizmu bądź chorób zawodowych, warto zawczasu zaplanować przynajmniej kilka dni, podczas których odetchniemy. Nie musimy wcale wyjeżdżać do ciepłych krajów. Wystarczy, że ten czas spędzimy na odpoczynku bądź z rodziną i znajomymi.